poniedziałek, 16 stycznia 2017

Nieoczekiwane problemy na drodze

Przygoda trwa w najlepsze, nasi bohaterowie z pełną determinacją prą do przodu ku rozwiązaniu zagadki. W pewnym momencie zapał znika, pojawią się problemy. Co dalej, gdzie mamy iść, czy czegoś nie przeoczyliśmy? Ty, jako mistrz wymyśliłeś świetną woltę fabularną, intrygującą zagadkę, której gracze nie do końca sprostali. Bądź po prostu drużyna przestała przejawiać chęci rozwiązania zagadki.

To się niestety zdarza, co ważniejsze, w większości przypadków to jest wasza wina, jako że jesteście mistrzami gry. Jak temu zaradzać, bądź jak rozwiązywać już zaistniałe sytuacje? Podstawą jest zrozumienie jednego faktu, gracze nie mają takich samych informacji jak prowadzący, zastanów się czy nie przeoczyłeś jakiegoś istotnego szczegółu, w końcu to Ty kreujesz świat który widzą gracze. Dobrym nawykiem jest też, nie zostawianie jednej furtki, niech możliwości rozwiązania problemu będzie kilka, to zwiększy szanse BG. Daj się zaskakiwać, jeśli rozwiązanie jest sensowne, to czemu im na to nie pozwolić, w końcu oni mają się dobrze bawić, a Ty nie będziesz musiał walczyć z problemem przestojów. Pomimo zastosowania wszystkich tych trików, gracze (bystre bestie) zatrzymali się w przygodzie. Błąkają się bez celu po mieście nie mając pomysłu co dalej, albo co gorsza, siedzą w karczmie i czekają aż wskazówka do nich przyjdzie. Tutaj wiele zależy od grupy z którą grasz, oraz jak bardzo poznałeś graczy. W moim przypadku, zawsze działało osobiste związane BG z częścią przygody, odniesienie się do ambicji postaci. Tworzyliście wraz z graczem postać, więc wiecie co dla niej jest najważniejsze, dzięki tej ambicji niech trafi do kolejnej wskazówki. Stwórzcie wydarzenie, które może zmienić lekko zasady gry, postawić BG w nowym świetle, zmieniając ciut przygodę, na bardziej dostępną. Niech zawędruje do przygody postać z ich przeszłości (może z poprzednich kampanii), którą spotykają i proszą o pomoc. Przy czym ważne jest, by NPC nie robił wszystkiego za graczy, by zbyt bardzo nie polegali na jego umiejętnościach. Możecie również zastosować drobne sztuczki pokroju plotek w mieście, osoby która ucieka na ich widok, wskazówki namalowanej na ścianie, widzianej przypuśćmy tylko podczas pełni, która dziwnym zbiegiem okoliczności właśnie nastała. Liczba możliwości jest ogromna, a podane przykłady mają tylko rozbudzić wyobraźnię mistrza gry.

Każda sesja ma jakiś motor napędowy. Ważne by go nie gubić, nie odciągać niepotrzebnie graczy. Samym opisem możemy dać wskazówkę, wystarczy poznać graczy i zobaczyć na co najczęściej zwracają uwagę.